This site uses cookies.
Some of these cookies are essential to the operation of the site,
while others help to improve your experience by providing insights into how the site is being used.
For more information, please see the ProZ.com privacy policy.
no jak to nie wiesz czym sie zajmuje ten service, Stanislaw podal przeciez link, IMO bingo: http://www.nidirect.gov.uk/the-bereavement-service a przetlumaczyc mamy po to, zeby czlowiek, ktory dzwoni wiedzial, gdzie dzwoni (da!). A powiedzmy, ze akurat dzwoniacemu nie jest potrzebny zasilek na pogrzeb a chcial jedynie powiadomic wladze, by wstrzymaly emeryture zmarlego, to jak zadzwoni do "wydzialu ds. zasilkow pogrzebowych", to przypuszczalnie pomysli, ze wybral zly numer. Informacja dla rodzin osob zmarlych, IMO prawie OK, dalabym pomoc zamiast informacji (tam nie tylko informuja, oni faktycznie pomagaja!)
alright bro? szczerze to nawet nie wiem czym sie zajmuje dokladnie ten BEREAVEMENT SERVICE. zastanawia mnie teraz troche czy zeby to dobrze przetlmaczyc to czy koniecznie musimy wybrac polski odpowiednik administarcyjny? Informacja dla Rodzin Osob Zmarlych wydaje sie mi dzisiaj najlepszym rozwiazaniem
tak wyglada "rejestracja zgonow" w USC, http://www.bip.glogowek.ig.pl/webcm/rz a dopiero pozniej trzeba isc do ZUS-u po zasilek pogrzebowy lub/oraz swiadczenia posmiertne (tak to sie oficjalnie nazywa).
Mam pomysl, krotko to polaczyc: "Rejestracja zgonow i świadczenia pogrzebowe/pośmiertne" Wtedy dalsze "czym moge sluzyc?" - przynajmniej daje callerowi jakas alternatywe. Bo samo "rejestracja zgonow. (a potem) Czym moge sluzyc?" - po chwili tez brzmi raczej makabrycznie, what do you think?
@ Klamm Tez pisze na szybko, i nieraz zabrzmie troche sucho, jasna sprawa. Let bygones be bygones :) ale uwielbiam zaglebiac sie w znaczenie i dzieki serdeczne, ze przynajmniej mnie czytasz! ;) Kontekst tlumaczenia ustnego rzeczywiscie zmienia nieco postac rzeczy - musi byc krotko Patrze na ten link Stanislawa (nie Rafala, pomylilo mi sie wczesniej), i kombinuje. To jest w zasadzie pierwsze/jedyne miejsce gdzie dzwoni sie po czyjejs smierci, tak? W Polsce najpierw wydaja akt zgonu, potem sie go rejestruje w USC, wiec mozna ewentualnie sprobowac w strone "rejestracji zgonow" (chyba widac, ze te zasilki nie moga mi przejsc przez gardlo)
Dear Bubz, Dzieki za twoje wpisy, sa bardzo wartosciowe. Ja po prostu nie opisalem dobrze kontekstu. Basically I do telephone interpreting, ok. Imagine ringing up BEREAVEMENT SERVICE. The first thing you will here is ..." Hello you`ve come through to BEREAVEMENT SERVICE, how can I help? Chodzilo mi o przetlumaczenie wlasnie w tym dokladnie kontekscie
zle opisalem kontekst poczatkowo, ale przynajmniej dowiedzialem sie dzieki temu ciekawych rzeczy.
Klammie, Ciesze sie, ze nie miales zlych zamiarow. Ja byc moze tez zareagowalam zbyt ostro, rowniez cie przepraszam. Wracajac do tematu, "wydzial ds." brzmi niezle dla nazwy urzedu, ale w rzeczywisci to byc moze troche za duzo, to pewnie bardziej odpowiednik naszej "komorki ds.", podobnie jak np. komorka ds. obrony cywilnej w urzedzie powiatowym (ale IMO 'wydzia'l brzmi lepiej). w kwestii "zasilkow pogrzebowych" jednak mam pewna watpliwosc: nazwa sugerowalaby, ze jest to urzad dla osob w potrzebie finansowej - z linku zamieszczonego przez Rafala wynika, ze tak nie jest. Poza tym osoba zglaszajaca sie o pomoc, to wcale nie musi byc rodzina (podobnie jak "next of kin" nie musi byc rodzina, bylo juz na Prozie http://www.proz.com/kudoz/polish_to_english/law_general/7803... wiec moja propozycja niestety tez nie jest idealna Wyrzucialbym wiec 'rodziny' i zostala przy "pomocy po smierci bliskiej osoby" Jeszcze w sprawie pojecia "bliska osoba" (mglistego i romantycznego), musze sie tu nieco obronic: tym pojeciem posluguja sie firmy ubezpieczeniowe -romantyzm odpada, w linku o "odszkodowaniach po smierci bliskiej osoby" http://www.odszkodowania-wypadki.pl/odszkod
Szanowny Bubz, Przepraszam jesli urazilem tonem wypowiedzi. Absolutnie nie mialem takiego zamiaru. Bede bardziej uwazal na to co pisze bo nie chcialbym negatywnych odczuc wywolywac u szanownych forumowiczow.
"wydzial ds. zasilkow pogrzebowych" oddaje najbardziej kontekst i znaczenie
w każdym razie działa ta komórka jako część czegoś, co można nazwać Rządowym Centrum Informacyjnym dla Obywateli (dotyczy to wielu innych dziedzin życia)
Drogi Klammie, Nie bede komentowac tonu twojej wypowiedzi, przejde od razu do rzeczy Zacznijmy od tego, ze bereavement to nie jest zaloba (w ogole), a services to nie jest zasilek wiec zrezygniowalabym z twojej wersji tlumaczenia nie dlatego, ze wywoluje usmiech (choc wywoluje), ale dlatego, ze po prostu mija sie z prawda: bereavement to utrata kogos lub czegos (loss, state of being deprived of something or someone); najczesciej (rowniez w tym kontekscie) chodzi o smierc ukochanej osoby (zwykle rodziny, ale nie zawsze, nie jest okreslone dokladnie kto umiera, poza tym, ze smierc wywoluje duze emocje, poczucie ogromnej straty, wiec musi to byc ktos bliski, kochany) na marginesie dodam, ze czesto w umowach o prace dokladnie opisane jest co "constitutes bereavement" czyli np. smierc matki, ojca brata, partnera uznawana jest jako bereavement, ale np kuzyna, przyjaciela - nie; dla "bereaved employee" przewiduje sie kilka dni wolnego, bereavement leave). Podczas gdy zaoba jest manifestacja uczuc, ktora nastepuje po utracie bliskiej osoby (mourning takes place after bereavement; http://en.wikipedia.org/wiki/Mourning) service - to chyba jasne, ze nie chodzi jedynie o zasilki
sam zaczynam sie smiac z tego ze moze komus "zasilek zalobny" brzmiec moze dosc dowcipnie.
kazde tlumaczenie ma swoje wady i zalety i suppose naszym zadaniem jako tlumaczy jest jaknajblizsze przekazanie znaczenia, tak?
"pomoc dla rodzin po smierci bliskiej osoby" nie oddaje kontekstu urzedu w ogole to raz a dwa ze bliska osoba to troche mgliste i nawet romantycznie nabarwione pojecie,
kontekst urzedowy jest suchy i konkretny , wiadomo ze to urzad jak sie uzyje propozycji tej smiesznej i z piciem sie kojarzacej
nie wydaje mi sie ze spowodowanie usmiechu u kogos jest wystarczajacym usprawiedliwieniem na zrezygnowanie z uzycia trafnie odddajacego tresc tlumaczenie
Klamm, nie obraz sie, ale dla mnie "zasiłek żałobny" rowniez brzmi dosc dowcipnie (oczywiscie wisielczo dowcipnie) i niestety podobnie jak u Rafala wywoluje natychmiastowe skojarzenie z pieniedzmi na alkohol; podsumowujac, "żałoba" to nie jest dobre slowo w tym kontekscie, zastapilabym je "smiercia osoby bliskiej"
Explanation: IMO nie tylko zasilki pogrzebowe Wsrod uslug BS: doradztwo w sprawach organizacji pogrzebu, sprowadzenia zwlok z zagranicy, pomoc w rejestracji zgonu (wystarczy zglosic zgon tylko raz , BS przekazuje informacje o zgonie dalszym organizacjom typu bank, szkola etc.) przyznawanie zasilkow (pogrzebowych, ale rowniez doradztwo w sprawie rent dla wdow, etc)
a tu polskie realia, artykul pt. "ŚMIERĆ BLISKIEJ OSOBY - krok po kroku" - niestety polskie urzedy nie patyczkuja sie z bereaved, nikt nikomu nie oferuje zadnych bereaement services ("osieroceni" musza sami biegac od lekarza do urzedu miejskiego, z dowodem osobistym zmarlego, a jezeli byl wypadek, to jeszcze do prokuratury http://www.pozegnania.net/help?page=pozegnania/death;s_sourc...
Beata Claridge Local time: 16:27 Native speaker of: Polish PRO pts in category: 255
2 days 3 hrs confidence: peer agreement (net): +1
Informacja dla Rodzin Osób Zmarłych
Explanation: wynik aproksymacji do meritum :-)
Izydor -- Local time: 06:27 Works in field Native speaker of: Polish PRO pts in category: 47
Login or register (free and only takes a few minutes) to participate in this question.
You will also have access to many other tools and opportunities designed for those who have language-related jobs
(or are passionate about them). Participation is free and the site has a strict confidentiality policy.